Kiedy kilka lat temu wraz z grupą wypróbowanych przyjaciół
wybrałem się na zwiedzanie fortyfikacji śląskich do końca nie zdawałem
sobie sprawy z wielkiej ilości pozostających tam do dzisiaj w dobrym
stanie obiektów. W czasie tej kilkudniowej,
intensywnej i fascynującej także dzięki naszemu doskonałemu przewodnikowi
wyprawie zwiedziliśmy całe dziesiątki schronów. Opisać je
wszystkie było by tutaj trudno (zresztą są inne strony doskonale to
robiące np.
http://www.fortyfikacja.pl ) więc postaram się przybliżyć choć jeden z
wybudowanych tam w latach międzywojennych punktów oporu. Los padł na Dąbrówkę Wielką. I nie przez
przypadek, tak naprawdę bo miejsce to wspominam jakoś tak bardzo miło. Ale do
rzeczy.
Kiedy mówi się o polskich fortyfikacjach międzywojennych
najczęściej wymienia się Westerplatte, Wiznę, Węgierską Górkę czy Hel.
Właściwie to nic dziwnego. To te miejsca najbardziej znane z mediów.
Istnieją jednak fortyfikacje dzisiaj nie tak popularne, mniej znane i
znacznie rzadziej odwiedzane, a które w zamiarach projektantów miały
pełnić w systemie obronnym rolę znacznie ważniejszą niż np.
składnica na Westerplatte. Taką linią obronną był Obszar Warowny Śląsk (OWŚ),
o którego jednym z punktów oporu chciałbym tu napisać.
|
Śląsk, podzielony po wielkiej wojnie między Polskę a Niemcy,
w wypadku przyszłego konfliktu zbrojnego był
najbardziej zagrożony nagłym atakiem niemieckim. Tak ważny przecież dla kraju znajdujący się tam przemysł
należało chronić za wszelką cenę. Najprostsze było więc zbudowanie
fortyfikacji, które mając zawsze w gotowości do działania załogę
bezpieczeństwa mogły podołać temu zadaniu. Tak zaczął powstawać obszar
ufortyfikowany na początku z fortyfikacjami polowymi a później z
linearną ciągłą pozycją umocnioną wyposażoną w broń maszynową i
artylerię w tradytorowych ciężkich schronach bojowych. Najbardziej zagrożonym
odcinkiem był rejon niemieckiego Bytomia i Piekar Śląskich gdzie granica
wrzynała się klinem w pozycje polskie. Tam to w latach 1933/35 zaczęto
budować pierwsze fortyfikacje ciężkie, punkty oporu Dąbrówka Wielka,
Bobrowniki i Szyb Artura...
I tak to właśnie dotarliśmy do schronów Dąbrówki Wielkiej. Punkt oporu
obejmuje tereny wzgórza 304.7, którego wypiętrzenie i łagodne stoki
dawały doskonały wgląd w pozycje przeciwnika. W pierwszej linii
znajdowały się schrony bojowe broni maszynowej i artylerii nieco w głębi
schrony magazynowe a na zapleczu zbudowano ufortyfikowane koszary załogi. Do dzisiaj przetrwało tam kilkanaście obiektów z których
większość jest dobrze zachowana. Tu opiszę, te które naprawdę warto
zobaczyć.
cd. na str. 2
|